opis

skpt.warszawa@gmail.com

Kartka z Kalendarza

Wrzesień 2019

Na wiosnę 1957 roku SARP ogłosił konkurs na projekt hotelu "Dom Chłopa". Hotel miał być, w zamyśle architektów, miejscem pobytu nocnego i dziennego dla klasy robotniczej,wyposażonym we wszelkie wygody i będącym miejscem, które ma przekonać prowincjusza do nowej, odbudowanej i lepszej Stolicy. Jak napisała mieszkająca na Starym Mieście jedna z warszawianek: "Dla podróżnych potrzebujących odprężenia po całonocnej podróży lub całodziennym zwiedzaniu miasta świadomość, że może się wygodnie umyć, oczyścić, odświeżyć, stanowi wielką ulgę. Jest to jeden z tych małych a tak ważnych sposób umilenia życia, które zostają na długo w pamięci. (…) Patrząc codziennie z okien mojego mieszkania na Starym Rynku w Warszawie na niezliczone wycieczki, nieumyte i wymiętoszone dźwigając przez cały dzień swoje teczki i tobołki i posilającego się oranżadą w kiosku, wzdycham tęsknie do prostego urządzenia hoteli dziennych, pomyślanych dla zwyczajnych ludzi.". Z takiego założenia wyszli architekci, rozpisujący konkurs na Dom Chłopa - miał być to budynek łączący w sobie funkcje hotelu oraz centrum rozrywkowego, położony do tego w reprezentacyjnym miejscu Warszawy - przy dawnym Placu Napoleona. Konkurs na budynek wygrał nie kto inny jak Bohdan Pniewski - ulubieniec każdej władzy, projektujący budynki zarówno dla sanacyjnej kliki jak i dla komunistycznych parweniuszy. Jako asystentkę Pniewski wybrał sobie swoją byłą studentkę, Małgorzatę Handzelewicz-Wacławkową, a w zespole Pniewskiego pracowała również młoda adeptka architektury Joanna Chmielewska, która dała się poznać światu jako całkiem płodna pisarka. Sam Dom Chłopa miał być "zawarty w trzypiętrowym budynku usytuowanym przy placu Powstańców Warszawy. Zwarty czworobok gmachu głównego z wewnętrznym dziedzińcem w wyższych kondygnacjach otwierał się ku południu, co

Bohater wczorajszej notki, bł. Ignacy Kłopotowski zmarł, jak wspomnieliśmy, w wigilię święta Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Wydarzenie wspominane przez kościół zachodni dnia dzisiejszego nie pojawia się w żadnym z uznanych kanonów biblijnych, Historię i imiona rodziców Maryi, Joachima i Anny przekazują jedynie apokryfy, czyli teksty, które z różnych powodów nie weszły do biblijnego kanonu (np. najbardziej interesująca w kontekście dzisiejszego święta Protoewangelia Jakuba). Według nich rodzice Maryi byli przez wiele bezdzietni i dopiero po wielu modlitwach Bóg zesłał im upragnione potomstwo, które kilka lat później ofiarowali mu w świątyni jerozolimskiej (co upamiętnia osobne święto). Samo święto powstało w tradycji kościoła wschodniego, a dokładniej Patriarchatu Jerozolimskiego, a następnie powoli rozpowszechniło się na cały chrześcijański świat (święto w kościołach wschodnich przypada dokładnie na ten sam dzień, co w kościele zachodnim, choć jeśli dany kościół stosuje juliański kalendarz liturgiczny, to według kalendarza gregoriańskiego będzie on świętować 21 września). W Polsce święto to przyjęło charakter święta związanego z cyklem rolniczym. Według tradycji święci się wtedy ziarno przeznaczone do nowych zasiewów, stąd zwane jest ono świętem Matki Bożej Siewnej. Co zaś wspólnego ma kojarzące się z rolnictwem święto z Warszawą? Przede wszystkim wiąże się z nim wezwanie kościoła i parafii mieszczącej się przy Alei Solidarności 80 (czyli, jak by to powiedział przedwojenny warszawiak: przy Lesznie, numer 32). Kościół ten wybudowany przez zakon karmelitów trzewiczkowych wraz z klasztorem na przełomie XVII i XVIII w. znany jest głównie ze spektakularnej akcji jego przesuwania w latach 60., kiedy w związku w poszerzaniem ówczesnej al. Świerczewskiego kościół przesunięto o 21

You don't have permission to register