opis

skpt.warszawa@gmail.com

Kartka z Kalendarza

Luty 2019

Część stojących w porannym czy popołudniowym korku kierowców, usiłujących przedostać się z Woli na Ochotę albo odwrotnie, pamięta zapewne czasy, kiedy ulica, na której stoją, nie nazywała się jeszcze Bitwy Warszawskiej 1920 roku, a Wery Kostrzewy, a w krajobrazie okolicy dominował hotel VERA. Kim była ta, dziś już zapomniana, choć jeszcze w kilku miejscach w Polsce (Kalisz, Koszalin, Jaworzno) patronująca ulicom, osoba, której 140. rocznicę urodzin obchodzimy właśnie dziś? Urodzona w podkaliskim Główczynie 2 lutego 1876 roku Maria Koszutska wywodziła się ze starego szlacheckiego rodu, zasiedziałego w Wielkopolsce od co najmniej połowy XVI w. Po powstaniu styczniowym kaliska gałąź rodziny wyznawała pracę organiczną, co zaprowadziło jej członków prostą drogą do socjalizmu w wydaniu PPS. Również Maria, będąca wykształconą w Warszawie (w szkole Henryki Czarnockiej w stojącym do dziś budynku przy Brackiej 18) oraz na Sorbonie nauczycielką, zaangażowała się w działalność polityczną i społeczną. Uwięziona w Cytadeli, a później zesłana na Syberię, wróciła do Warszawy w 1904 roku, aby w niedługim czasie zostać ponownie aresztowaną i osadzoną na "Serbii", skąd zbiegła. Po rozłamie w PPS opowiedziała się za PPS-Lewicą, a po I wojnie światowej weszła w skład władz nowo utworzonej KPRP, przyjmując pseudonim Wera Kostrzewa. Od 1922 roku przebywała głównie w Moskwie, gdzie jednak szybko okazało się, że jej akcentująca polską tożsamość narodową w ramach światowej rewolucji wizja działalności partii jest daleka od tego, co preferowali towarzysze radzieccy. Dlatego właśnie została szybko zmarginalizowana i, mimo, że teoretycznie cieszyła się w ZSRR przywilejami (Sławomir Koper pisze nawet, że miała daczę niedaleko samego Stalina),

You don't have permission to register