opis

skpt.warszawa@gmail.com

Kartka z Kalendarza

Luty 2022

12 lutego 1798 r., około godziny 8 nad ranem, zmarł w Sankt Petersburgu Stanisław August Poniatowski. 66-letni eksmonarcha poczuł się niedobrze dzień wcześniej po wypiciu na śniadanie tradycyjnego bulionu. Sekcja wykazała, iż przyczyną zgonu był wylew krwi do mózgu. Prezentowany obraz będący kopią zaginionego obrazu Bacciarellego stara się przedstawić ten moment. Śmierć zamyka ludzkie życie. Kolejna rocznica odejścia Stanisława Poniatowskiego (w tym roku 216) jest też okazją do podsumowania jego panowania. Pobieżny osąd wydaje się prosty i przekonujący. Kochanek carycy, rosyjski agent na na tronie Rzeczpospolitej, nieudolny, uległy polityk, który wolał kupować obrazy, niż lać armaty. Upadek państwa z takim monarchą jest logiczną koniecznością. Taka wizja ostatniego króla Rzeczpospolitej (choć nie ostatniego króla Polski!) jest mocno ugruntowana w powszechnej świadomości. Prawda jest jednak o wiele bardziej złożona i tragiczna. Postawa Stanisława Augusta jest tym cięższa do zaakceptowania, gdyż stanowi przeciwieństwo narodowego toposu, opartego o walkę do samego końca, skazaną nieraz na niepowodzenie, bogatą w symbolikę. Król zaś przez całe swoje panowanie stawiał na reformę, powolną i bez spektakularnych sukcesów. Chwile glorii Sejmu Wielkiego i Konstytucji 3 Maja, zastąpiła bardzo szybka gorycz Targowicy i przegranej Insurekcji. Król jak chyba żaden inny polityk ówczesnej Rzeczpospolitej zdawał sobie sprawę z jej tragicznego międzynarodowego położenia pomiędzy trzema potężnymi sąsiadami, który poróżnili się dopiero w II połowie XIX wieku. Przetrwały jednak owoce 30-letniego uporu monarchy we wdrażaniu oświeceniowej myśli. To dzięki kulturalnym inicjatywom Poniatowskiego pokolenie ludzi wchodzących w XIX w. było na tyle dobrze wykształcone, aby przekazać polską kulturę następnym pokoleniom, które oparły się działaniom zaborców. Na sam

You don't have permission to register