Kartka z kalendarza – 25 września
Dążenie do bycia wiecznie młodym nie jest rzeczą nową. Nie tylko dzisiejsze celebrytki starają się pokazać światu jako najmłodsze z młodych, a przy okazji utalentowane i doświadczone. Dziś pomaga botoks i liftingi. Kiedyś jednak było łatwiej. Wystarczyło pomajstrować przy dacie urodzenia, a przecież i tak nikt z bliska i zbyt często nie będzie się przyglądał.
Z tego właśnie powodu dziś możemy świętować sto trzynaste urodziny Hanki Ordonówny. Jest to jedna z wielu prawdopodobnych dat. Niektórzy badacze twierdzą, że urodziła się dwa lata wcześniej, w 1900 roku, chociaż w ostatnim pozostałym po niej dokumencie widnieje rok 1905. Nie nam to jednak rozstrzygać.
Hanka Ordonówna, właściwie Maria Anna Tyszkiewiczowa zd. Pietruszyńska, była jedną z najbardziej znanych polskich przedwojennych piosenkarek. Zadebiutowała jako baletnica w 1916 roku. Szybko jednak zauważyła, że lepiej potoczy się jej kariera, jeśli poświęci się śpiewaniu. Zaczynała w Lublinie, gdzie zyskała popularność śpiewając piosenki o tematyce żołnierskiej. Jednak już w 1919 roku teatr dla którego pracowała przestał istnieć, więc przeniosła się z powrotem do rodzinnej Warszawy. Od marca 1923 roku współpracowała z kabaretem Qui Pro Quo. Jednak bezgraniczną miłość publiczności zaskarbiła sobie wykonaniem piosenki „Miłość ci wszystko wybaczy”.
W czasie wojny początkowo przebywała w Warszawie. Tu też została aresztowana i uwięziona na Pawiaku, skąd została zwolniona dzięki staraniom męża, hrabiego Michała Tyszkiewicza. Wtedy małżonkowie wyjechali do Wilna, gdzie później, po aneksji Litwy przez ZSRR, zostali aresztowana przez NKWD. Artystka została przewieziona do łagru w Uzbekistanie, zaś hrabiego wywieziono w głąb Rosji.
Dzięki układowi Sikorski-Majski, Ordonówna została uwolniona. Początkowo założyła teatr w Tocku, potem zaś sierociniec dla dzieci polskich wygnańców. Niedługo później sierociniec musiał zostać ewakuowany i tak Ordonówna, wraz z mężem, przez Bombaj trafiła do Bejrutu. Tutaj też dokonał swoich dni, umierając na trapiącą ją od lat gruźlicę.
Zdjęcie z początków kariery za culture.pl