skpt.warszawa@gmail.com

Kartka z Kalendarza

Kartka z kalendarza – 20 kwietnia

Kartka z kalendarza – 20 kwietnia

W kwietniu 1918 roku powstała najsłynniejsza chyba kawiarnia międzywojennej Warszawy, „kultowa”, jak byśmy dziś powiedzieli, Mała Ziemiańska. Różne publikacje podają różne daty dzienne tego wydarzenia; my, nie rozstrzygając sprawy, wybieramy 20 kwietnia. Nie jest to zresztą najistotniejsze, bo na swoją sławę lokal musiał dopiero zasłużyć.

Kawiarnia, a właściwie cukiernia, mieściła się przy Mazowieckiej 12. Dziś to zaciszna, położona nieco na uboczu ulica; wtedy, łącząc Plac Warecki z Placem Małachowskiego, centra warszawskiego city, była ważnym ciągiem komunikacyjnym i handlowym. Sąsiedztwo Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego było zaś źródłem nazwy cukierni. Z czasem przedsięwzięcie urosło do skali całej sieci, liczącej bodaj osiem lokali w całej Warszawie.

Kiedy upadła kawiarnia Pod Pikadorem, Skamandryci przenieśli się właśnie do Ziemiańskiej, co rozpoczęło jej wielką karierę. Bliskość Zachęty, Uniwersytetu, kilku wydawnictw i księgarni sprawiała, że odwiedzali ją profesorowie, pisarze i artyści, a także bywalcy. Lista nazwisk przypomina spis treści podręcznika do literatury dla klasy maturalnej: prócz Tuwima, Słonimskiego, Lechonia, Wierzyńskiego czy Iwaszkiewicza zachodzili tu Żeromski, Leśmian, Pawlikowska-Jasnorzewska i Samozwaniec. Nie można nie wspomnieć też o duszach towarzystwa w rodzaju Wieniawy-Długoszowskiego i Franca Fiszera. Tu na pierwszej (i kolejnych) randce byli Boy i Krzywicka.

To elitarne grono gromadziło się na legendarnym półpiętrze, „górce”, powstałym podczas rozbudowy lokalu w 1927. Wtedy też kawiarnia uzyskała wystrój malarski pędzla Wacława Borowskiego. Ziemiańska oferowała atrakcje w rodzaju dostępnych przy stolikach aparatów telefonicznych, ale i występów muzycznych i baletowych.

Specjalnościami zakładu były śledzie i ziemniaki, co może się wydawać nietypowe dla cukierni. Na szczęście „śledzie” były podłużnymi ciastkami z biszkoptu, kremu i marcepana, a „ziemniaki” – małymi pączkami, bardzo przez warszawiaków lubianymi. Za to kawa w Ziemiańskiej uchodziła ponoć za niezbyt dobrą; specyficznym sznytem było podawanie jej w szklankach.

Lokal przy Mazowieckiej przetrwał bombardowania 1939 roku i działał podczas okupacji, choć już bez swych najsłynniejszych gości. Kres przyniosło mu powstanie warszawskie, kiedy to kamienica doszczętnie spłonęła.

Na ilustracji Ziemiańska na obrazie Józefa Rapackiego, za Wikipedia Commons

Leave a Reply:

You don't have permission to register