skpt.warszawa@gmail.com

Kartka z Kalendarza

październik 2019

28 października 1696 roku w saskim Goslar szwedzka hrabina Maria Aurora von Königsmarck urodziła syna. Nowo narodzony w przyszłości z Warszawą zbytnio się nie wiązał i pewnie byśmy o nim nie mówili, gdyby nie personalia ojca owego dziecka, których oficjalnie podczas narodzin nie ujawniono. Natomiast nie było dla nikogo z ówczesnych tajemnicą, że hrabina, jako metresa elektora saskiego i (przyszłego) króla polskiego Augusta, urodziła właśnie elektorskiego bękarta. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że dwa tygodnie wcześniej żona władcy, Krystyna urodziła tym razem legalnego potomka – Fryderyka Augusta II, przez polską historiografię nazywanego Augustem III. Ojciec jednak uznał Maurycego za swojego syna i nobilitował nadając mu godność hrabiowską w roku 1711. Potomek odwdzięczył mu się walcząc za jego sprawę w armii saskiej operującej w Rzeczpospolitej. O ile legalny potomek władcy (czyli późniejszy August III) pozostawał początkowo pod wpływem pobożnej babki, to będący bohaterem dzisiejszej kartki z kalendarza potomek nielegalny od samego początku wykazywał oznaki, że odziedziczył po ojcu fantazję, chęć do zabawy, romansów, wojaczki i trwonienia pieniędzy. Wystarczy powiedzieć, że w wieku 18 lat ożenił się z młodą i bogatą hrabiną, która po rozwodzie 7 lat później hrabiną dalej była, ale już nie tak młodą, a na pewno, dzięki działalności męża, już nie bogatą. Zresztą nasz dzisiejszy bohater nie przywiązywał się nie tylko do związków, ale również do miejsc. Poza wspomnianą służbą w armii saskiej walczył również z Turkami na Bałkanach, by ostatecznie zaciągnąć się na służbę francuską, gdzie dosłużył się stopnia marszałka. Błyskotliwie prowadzona kampania w Niderlandach podczas tzw. wojny o

You don't have permission to register