Kartka z kalendarza – 19 października
19 października 1863 w miejskim ratuszu wybuchł pożar. Zdarza się, w dziewiętnastowiecznych miastach był to chleb powszedni. Tym jednak razem był to pożar szczególny; rzecz by można - polityczny. 2 października, a więc dwa tygodnie po pamiętnym zamachu, hrabia Berg, p.o. Namiestnika Królestwa Polskiego, wydał następujące rozporządzenie: „Miasto Stołeczne Warszawa przeszło od dwóch lat jest ogniskiem występków i głównym źródłem wszystkich nieszczęść, które spływają na kraj. Z tego powodu Rząd znajduje się zmuszony znakomicie zwiększyć wydatki krajowe, spowodowane tak smutnym stanem. Również Rząd obowiązany jest zaradzić wielkiej liczbie nieszczęść, wypływających z takiego położenia. Słuszność zatem wymaga, ażeby pomienione zwiększone wydatki, obciążały nie sam tylko Skarb kraju, ale aby i miasto, które toleruje i ukrywa w swojem łonie tak wielką liczbę spiskujących i zabójców, ponosiło część ciężarów, wynikających z takiego stanu rzeczy. W tem położeniu rzeczy zmuszony jestem nałożyć na Miasto Stołeczne Warszawę kontrybucję nadzwyczajną. Rozkazuję więc co następuje: 1. Kontrybucja nadzwyczajna ma być pobraną od wszystkich właścicieli domów i innych nieruchomości prywatnych w Warszawie, w stosunku 8% dochodu, oznaczonego w spisie ogólnym dochodu z domów i budowli miasta Warszawy i przedmieścia Pragi na rok 1861. 2. Kontrybucja ta ma być wniesioną do dnia 20 Października (1 Listopada) r. b. 3. Osoby, które do pomienionej daty nie uiściłyby kontrybucji, będą zmuszone do jej zaspokojenia drogą exekucji wojskowej, w stosunku zwiększonym do 12%. 4. Właściciele domów i innych nieruchomości obciążonych długami hypotecznemi, jeżeli wierzytelności należą do osób prywatnych, mają prawo potrącić z procentu prawnego, opłacić się mającego tymże osobom 8%. 5. Komissja Rządowa Spraw Wewnętrznych włoży na Magistrat Miasta Stołecznego Warszawy obowiązek
Kartka z kalendarza – 29 października
29 października 1910 zmarł w Warszawie Konstanty Wojciechowski, jeden z najpłodniejszych architektów polskich przełomu XIX i XX wieku. Nie możemy się oprzeć zacytowaniu wspomnienia z miesięcznika "Architekt" ze stycznia 1911 roku: "Ostatnie dnie roku zeszłego przyniosły smutną wiadomość o zgonie K. Wojciechowskiego, znanego budowniczego i radcy dyrekcyi Tow. kred. m. Warszawy. Urodzony w 1841 r. w ziemi lubelskiej, pobierał początkowe nauki w Sandomierzu i szkole realnej w Warszawie, w r. 1861 wstąpił do szkoły Szt. Pięknych na wydział architektoniczny. Po roku, gdy szkołę zamknięto, a w kraju wszczęły się ruchy wolnościowe, wrażliwa natura ś. p. Wojciechowskiego pociągnęła go w szeregi powstańcze. Później wstępuje na wydział matematyczny Szkoły Głównej, nie porzucając jednak studyów technicznych, które z czasem uzupełnia w Paryżu i Monachium, poczem rozpoczyna pracę zawodową u bud. Berenta, a w r. 1875 uzyskuje prawapaństwowe w Petersburgu. Będąc wykształconym na studiach nad stylami historycznymi, którym hołdowała w owym czasie cała Europa zachodnia, ś. p. Wojciechowski był im wierny do ostatka i w tym duchu wykonał szereg prac świeckich i kościelnych, z których ostatnia, kościół w Częstochowie, jest jeszcze nieukończona. W szczególności jednak należy podkreślić prace, jakie ś. p. Wojciechowski poświęcił studyom teoretycznym nad przeszłością słowiańszczyzny i kraju naszego w dziejach jego artystycznych. Odbywając liczne wycieczki, notuje skrzętnie każdy objaw kultury i sztuki i bierze udział w redagowaniu pierwszego polskiego Kwestyonaryusza dla inwentaryzacyi zabytków, opracowanego i wydanego w r. 1883 przez delegacyę Komitetu Tow. Z. Szt. Pięknych p. t.: »Przewodnik do opisu dawnych pomników sztuki«. Niestety ś. p. Wojciechowski nie zdążył uporządkować i opracować swych cennych