skpt.warszawa@gmail.com

Kartka z Kalendarza

styczeń 2021

Jeśli miałoby się wybrać okres w historii warszawskiej architektury, który nie wyróżniał się absolutnie niczym innowacyjnym, a charakteryzował się jedynie kopiowaniem tego, co już kiedyś wymyślono, druga połowa XIX w. miałaby spore szanse na pierwszą nagrodę. Był to - stety lub nie - również okres, gdy Warszawa przeżywała boom budowlany i kiedy powstało chyba najwięcej realizacji w miejscu, które dziś jest ścisłym śródmieściem. Pośród wielu spełniających się wtedy architektów, największy wpływ na wygląd Warszawy w tym czasie miał chyba Henryk Marconi. Ten włoskiego pochodzenia architekt spod swoich skrzydeł wypuszczał nie tylko rozmaitych swoich potomków i krewnych, ale i niespokrewnionych ze sobą uczniów. Jednym z nich był nasz dzisiejszy bohater, zmarły 21 stycznia 1899 roku Edward Cichocki. Co najmniej trzy jego projekty zostały wcielone w życie i do dziś zdobią (choć zdania na ten temat są podzielone) Warszawę. Jednym z nich jest wzniesiona przy Krakowskim Przedmieściu Resursa Obywatelska, utrzymana w stylu neobarokowym oraz neoromański kościół św. Augustyna przy Nowolipkach. Ciekawy jest trzeci projekt. Ponieważ Cichocki brał udział w remoncie Kolumny Zygmunta (tym, który polegał na wymianie jej trzonu), to drewno użyte przy remoncie wykorzystał do budowy kaplicy św. Wincentego a Paulo na cmentarzu Bródnowskim. Jedna z realizacji - wzniesiony wspólnie z Józefem Piusem Dziekońskim kościół na Koszykach - nie przetrwał wojny i został odbudowany w zupełnie innym stylu, więc on dziś ilustruje nasz wpis. Ciężko scharakteryzować twórczość Cichockiego. Jego dzieła, podobnie jak jemu współczesnych, charakteryzuje przede wszystkim konserwatywne podejście do architektury. Jak pisze M. Pszczółkowski (a ja się z nim zgadzam), cała architektura b. zaboru

You don't have permission to register