Kartka z kalendarza – 15 maja
15 maja 1765 roku swoją ziemską pielgrzymkę zakończył w Kaliszu Antoni Żebrowski, bernardyn, znany w zakonie jako brat Walenty. Zasłynął on jako wybitny spec od malarstwa naściennego metodą al fresco. Wiele źródeł podaje, iż był on samoukiem, nie jest to jednak prawda, fachu uczył się u Adama Swacha, absolwenta szkoły malarskiej założonej jeszcze przez Jana III w Wilanowie. Razem ze swym mistrzem ozdabiał on m.in. opactwo w Lądzie koło Konina, a później pracował już na własną rękę, dekorując kościoły bernardyńskie w Wielkopolsce i w Warszawie. Po bracie Walentym została nam w mieście oryginalna i bogata dekoracja kościoła pobernardyńskiego pw. św. Anny na Krakowskim Przedmieściu. Jego dziełem są zarówno iluzoryczne "kaplice" po południowej stronie nawy, jak również polichromie na sklepieniu, w bocznych kaplicach po stronie północnej i wystrój kaplicy bł. Ładysława z Gielniowa, w której możemy m.in. zobaczyć wygląd kościoła sprzed ostatniej przebudowy fasady. Malarstwo brata Walentego może wydawać się standardowe dla epoki - pod kątem zastosowanych technik i środków wyrazu - ale polecamy w wolnej chwili przestudiowanie programu artystycznego świątyni. Niestety nie mamy tego na fotografii i prezentujemy (za stroną Koła Mediewistów UMK) fragment kaplicy bł. Ładysława, ale na północnej stronie w okolicy pierwszego z bocznych ołtarzy mamy polichromię o malachitowej barwie, przedstawiającą pejzaż, która może uchodzić spokojnie za pierwszy w sztuce sakralnej w Warszawie przejaw psychodelii. Dociekliwych o co chodzi zapraszamy do zwiedzenia świątyni.