skpt.warszawa@gmail.com

Kartka z Kalendarza

lipiec 2021

Kiedy się wyjeżdża z Warszawy autobusem podmiejskim ZTM albo kończy swoją podróż na osiedlu Niedźwiadek, jedzie się ulicą Mariana Keniga. A że patron ulicy nie taki znów oczywisty - kilka słów wyjaśnienia. Pochodzący z pruskiego szlacheckiego rodu von Konigów urodzony 29 lipca 1895 roku Marian Kenig był od młodości związany z warszawskimi ruchami lewicy niepodległościowej. Był synem Stanisława, fabrykanta z ulicy Gęsiej, i - jak wielu mu podobnych - w czasie wielkiej wojny zaangażował się w struktury PPS, w których pozostał do rozwiązania partii w 1948 roku. W Wojsku Polskim dosłużył się stopnia kapitana, w wojnie 1920 roku walcząc w szeregach Legii Akademickiej. Po przeniesieniu do rezerwy angażował się w ruchy spółdzielcze, w latach 30. pracował w BGK. Najistotniejsze w życiorysie Keniga wydarzyło się we wrześniu 1939 roku. 6 września pułkownik Umiastowski wydał idiotyczny apel dotyczący ewakuacji wszystkiego i wszystkich z Warszawy na wschód. Wiele osób posłuchało, pogłębiając wywołany bombardowaniami i nalotami chaos na drogach wyjściowych ze stolicy. Jedną z niewielu organizacji,które zabroniły swoim członkom się ewakuować, był warszawski PPS, który pozostał przy Wareckiej i nadal wydawał "Robotnika". Sam Kenig, przy aprobacie gen. Waleriana Czumy, zorganizował spośród członków PPS sześciotysięczne Robotnicze Brygady Obrony Warszawy, które w wydatny sposób pomagały zorganizowanej naprędce jednostce armii bronić miasta. Po 17 września Kenig był jednym z tych działaczy PPS, który kategorycznie sprzeciwiał się infiltracji jego szeregów przez komunistów. Po wojnie i pobycie w oflagu wrócił do Warszawy gdzie pracował w BGK zarządzając tam do 1948 roku kołem PPS. W roku 1950 wyrzucony z PZPR (oraz z pracy)

You don't have permission to register