Zwiedzaj z SKPT: Sochaczew
Zapraszamy do e-zwiedzania Sochaczewa z SKPT. Rynek w Sochaczewie. To jedno z tych miast, z którymi obie wojny światowe nie obeszły się łaskawie. Front zatrzymywał się tu w 1914-15 i we wrześniu 1939 r. podczas Bitwy nad Bzurą. Walkom tym m.in. poświęcone jest muzeum w widocznym tu ratuszu z 1828 r. proj. Bonifacego Witkowskiego. Nowy kościół parafialny wg projektu Mieczysława Gliszczyńskiego to już lata 60. Sochaczewski zamek jest dziś ruiną, ale niegdyś był jedną z siedzib książąt mazowieckich. W miejscu drewnianej warowni wystawiono murowany zamek już w XIV w., a więc wcześniej niż w Ciechanowie lub Warszawie. Rozbudowany już w czasach nowożytnych i te fragmenty możemy oglądać. Potop szwedzki, próba restauracji w k. XVIII w., a później służył już tylko jako rezerwuar materiałów budowlanych. Sochaczewski zamek, choć świetnie położony, na wzgórzu ponad Bzurą, miał sporą wadę. Nie było w nim studni. Sochaczew był miejscem uchwalenia w 1377 r. pierwszego kodeksu prawa na Mazowszu, zastępującego prawo zwyczajowe. Zakazano m.in. rodowej zemsty. Po włączeniu do Korony niektóre zapisy stały się podstawą "exceptów mazowieckich", czyli formy prawa dzielnicowego. Prezentowany w ratuszu "klocek" to zbiór dokumentów urzędowych z przepisami głównie z l. 1633, 1638, 1639, w tym postanowieniami dotyczącymi Sochaczewa. Może właśnie w Sochaczewie rozpoczęła się epoka rozbicia dzielnicowego? Według przekazu jednego z kodeksów Rocznika świętokrzyskiego nowego w stojącym być może w tym miejscu klasztorze benedyktynów Św. Trójcy w Sochaczewie, miał umrzeć w 1138 r. Bolesław Krzywousty. Najstarszy kościół Sochaczewa w dawnej podmiejskiej wsi, Trojanowie, to skromna wiejska świątynka barokowa z 1783 roku. Moda na klasycyzm dopiero później dotrze na
Kartka z kalendarza – 10 września
O bujnym żywocie i przedwczesnej śmierci ostatnich książąt mazowieckich, Stanisława i Janusza III opowiada się często i chętnie, natomiast zwykle zbywa się to, co stało się potem. A dalej było równie ciekawie. Inkorporacja Mazowsza do Korony Królestwa Polskiego była złożonym procesem. "Podjadanie" poszczególnych ziem rozpoczęło się już w połowie XV w., kiedy to na rzecz Korony odpadają Gostynin, Rawa i Sochaczew, a pod koniec stulecia - księstwo płockie. Cały czas jednak księstwo mazowieckie z Warszawą pozostaje suwerenne, choć związane zależnością lenną. Śmierć młodych książąt dla jednych jest szokiem, dla innych okazją. Na samym Mazowszu kształtują się dwa stronnictwa. Dwór i możni będą walczyć o zachowanie odrębności, natomiast drobne rycerstwo, zmęczone książęcą samowolą i ograniczonymi, w stosunku do Korony, prawami, będzie optowało za przyłączeniem. Księżniczka Anna próbuje stosować politykę faktów dokonanych. Przybiera tytuł "jedynej księżnej, dziedziczki Mazowsza" i już nazajutrz po śmierci brata obejmuje przewodnictwo w książęcych sądach. Jednocześnie jej stronnicy pertraktują z księciem Albrechtem Hohenzollernem w sprawie małżeństwa Anny z jednym z jego braci i stworzenia unii mazowiecko-pruskiej. W kwietniu 1526 r. zbiera się sejm mazowiecki. Przybywają nań wysłannicy króla polskiego, z doświadczonym dyplomatą Wawrzyńcem Międzyleskim, Mazowszaninem z pochodzenia, na czele. Pierwszym przedmiotem sporu staje się pochówek Janusza III; dynastyczny pogrzeb powinien się wiązać ze wskazaniem następcy, więc Mazowszanie skutecznie torpedują królewską inicjatywę w tej sprawie. Dalej jest już tylko trudniej. Nawet drobna szlachta mazowiecka przezwycięża swoją niechęć i staje w obronie swojej księżnej; wyraża wręcz gotowość zbrojnej walki w jej sprawie. Mazowszanie podają w wątpliwość nawet prawomocność lennej zależności księstwa od Korony. Broni nie