skpt.warszawa@gmail.com

Kartka z Kalendarza

wrzesień 2021

Dzień zaczął nam się deszczem i przykrą niespodzianką w postaci specyficznie pojmowanego "koleżeństwa zawodowego", zatem musieliśmy zmienić temat i zamiast o rzezimieszku, napiszemy o inwestycjach drogowych. 22 września 2000 roku z krajobrazu Warszawy zniknął most. "Jak to?" - spytacie, skoro akurat na nadmiar mostów nasze miasto nie narzekało nigdy. A tak to, że tego dnia zamknięto dla ruchu Most Syreny. Został on postawiony przez warszawskie jednostki kolejowe i drogowe LWP na czas remontu Mostu Poniatowskiego, przewidzianego na lata 1985-86 u wylotu ulicy Tamka, łącząc ją z Wybrzeżem Szczecińskim. I - jak wiele konstrukcji tymczasowych - pozostał na miejscu aż do wymienionej na początku daty. Bo najpierw remont "poniatoszczaka" ślimaczył się do końca lat 80., potem trzeba było wyremontować Most Śląsko-Dąbrowski, aż wreszcie władze miasta doszły do wniosku, że most się sprawdza i należy go zostawić aż do wybudowania nowej przeprawy. Co też się stało w roku 2000 (Most Świętokrzyski). Technicznie rzecz biorąc, były to dwa równoległe mosty saperskie, składane,każdy o szerokości 6 m i najdłuższym przęśle o długości 28 m, oparte na 14 podporach (dwie z nich do tej pory widoczne są po praskiej stronie przeprawy). Po demontażu mostu jego elementy wykorzystywano podczas remontów ulic w Warszawie (np. estakad na Trasie Toruńskiej oraz wiaduktu w Alei Krakowskiej) a obecnie służy mieszkańcom miejscowości Kozłów Szlachecki do przeprawiania się przez Bzurę. A Most Świętokrzyski, w przeciwieństwie do jego poprzednika, popularny nie jest i z uwagi na wiele inwestycji wokół niego (tunel, metro, CNK) często dojazd do niego jest utrudniony, więc mało kto z niego korzysta. Ale w

You don't have permission to register