Kartka z kalendarza – 26 września
136 lat temu, 26 września 1878 r. miała miejsce ceremonia otwarcia Wielkiej Synagogi przy pl. Tłomackie. Uroczystość ta zebrała nie tylko społeczność żydowską, ale również tłumy zwykłych warszawiaków. Warto w tym miejscu oddać głos naocznym świadkom ceremonii i przytoczyć fragment z "Izraelity" z 1878 r.: "O godzinie 7-ej raczył przybyć, w celu asystowania uroczystości, JW. Główny Naczelnik kraju Hrabia Kotzebue, i mając sobie podany przez Prezesa Komitetu, Henryka Natansona, na aksamitnej poduszce złocony klucz od środkowych drzwi przedsionka, prowadzących do świątyni, otworzył takowe, poczem Komitet drzwi na rozcież rozwarł, przyjął dostojnego Gościa i odprowadził na przeznaczone dlań honorowe miejsce." Na otwarciu Wielkiej Synagogi zjawił się nie tylko generał-gubernator hr. Kotzebue ale również kierownicy warszawskich instytucji i urzędów z prezydentem miasta Sokratesem Starynkiewiczem na czele. Gości podejmował kaznodzieja nowej synagogi Izrael Cylkow, który nie zwracał się do nich po rosyjsku, hebrajsku, bądź w jidisz, lecz po polsku. Ponieważ gubernator nie wyraził swego sprzeciwu, uznano to za dorozumianą zgodę władz rosyjskich na prowadzenie kazań w języku polskim. Wróćmy zatem do bezpośredniego przekazu z uroczystości, aby przytoczyć słowa Cylkowa: "Pokładamy nadzieję w Bogu, że już nigdy jako odrębna społeczność nie będziemy uważani i jako osobny lud traktowani, ale jako uprawnieni synowie naszego kraju, obywatele jednego państwa […] że światło się rozszerzy i rozproszy nareszcie ciężką mgłę uprzedzeń i przesądów, która tak długo wzajemne nasze stosunki zalegała […] Dopłyniemy do upragnionej przystani ludzkości, gdzie szczytem cywilizacji będą słowa: Kochaj bliźniego jak samego siebie, kochajcie obcego, bez względu na to, w jakiej świątyni Bogu cześć oddaje, do jakiego plemienia