skpt.warszawa@gmail.com

Kartka z Kalendarza

listopad 2021

W ostatnich tygodniach nie ma chyba dnia, by w prasie lokalnej nie ukazała się jakaś informacja o nowej II linii metra. Warto w tym momencie przypomnieć jedną datę z burzliwej historii budowy warszawskiej kolejki podziemnej. 14 listopada 1938 r. prezydent Stefan Starzyński powołał do życia Biuro Studiów Kolei Podziemnej. Na jego czele stanął inż. Jan Kubalski, zaś samo Biuro było podporządkowane Tramwajom Warszawskim. Jakie zadania stały przed nowo powołaną jednostką? Po pierwsze, odkurzenie planów swojego poprzednika, czyli Referatu Kolei Podziemnej, który pod koniec lat 20. stworzył plan wybudowania dwóch linii. Pierwsza miała zaczynać się na Muranowie i kończyć się na Placu Unii Lubelskiej, zaś druga miała połączyć Wolę z Pragą. Biuro Studiów nie tylko wydłużyło dwie pierwotne linie, ale również zaplanowało 5 dodatkowych. Część z nich miała iść na powierzchni przypominając niemieckie rozwiązanie typu S-Bahn i U-Bahn. W miejscu, gdzie miała przebiegać pierwsza linia północ- południe przystąpiono również do geologicznych odwiertów, m.in. na pl. Wilsona. W sumie po 35 latach budowy warszawskie metro miało liczyć ok. 46 km, z czego 15 km na powierzchni. Czy to dużo? Aktualna linia była budowana 25 lat i liczy sobie nieco ponad 23 km. Centralny odcinek drugiej linii o długości 6 km był budowany w sumie cztery lata. Zatem na 29 lat budowy mamy prawie 30 km metra, prawie tyle samo ile zakładały plany przedwojenne. Oczywiście mamy tylko 2 linie, a nie 7 ale też struktura miasta jest zupełnie inna, a ich funkcję spełniają obecnie tramwaje z wydzielonymi od jezdni torowiskami, czego w dawnej Warszawie brakowało. Ilustracją

You don't have permission to register