skpt.warszawa@gmail.com

Kartka z Kalendarza

maj 2022

Każdy interesujący się naszym miastem zapewne zna melodię popularnego szlagieru o Warszawie, która da się lubić, a niejedna osoba czytająca ten profil zachwyca się Kabaretem Starszych Panów, który jakoby jako jedyny reprezentował jakikolwiek poziom artystyczny w latach 1945-1989 (że aż jakoby tow. Wiesław rzucał obuwiem w telewizor i żądał zdjęcia go z anteny bo go nie rozumiał) i który pachnąc naftaliną z babcinego kufra cofał nas ku czasom kiedy rozmaite panie Dulskie wyrzucały z porządnych mieszczańskich domów służące, które zaszły w ciążę z "paniczami", ogary zaś szły w las i można było w popularnym filmie śpiewać, że "dla ciebie chcę być biała", co nikogo specjalnie nie szokowało. Autorem muzyki do części przebojów wymienionego kabaretu, jak również pomienionego szlagieru (oraz paru innych, takich jak znakomite "W Polskę idziemy", śpiewane przez Gołasa) był nasz dzisiejszy bohater, Jerzy Wasowski. Zapewne wielu będzie zaskoczonych, gdy pozna przeszłość i życie tego "kultywującego etos przedwojennego inteligenta" kompozytora oraz jego drzewo genealogiczne. Wasowski pochodził ze zasymilowanej rodziny żydowskiej Wassercugów (nazwisko zmienił jego ojciec Józef, który ma już wydłubany w kamieniu krzyż na grobie). Tenże Józef Wasowski był dziennikarzem (zakładał m.in. pisma dla zasymilowanych żydów) oraz publicystą ocierającym się o kręgi rządowe. Po wojnie, którą, podobnie jak jego syn a nasz bohater przetrwał ukrywając się w ordynacji hrabiów Zamoyskich był pierwszym prezesem TPPR oraz dość dużą szychą w Akademii Nauk Politycznych. Jerzy Wasowski zamiast dziennikarstwa wybrał elektronikę i jako inżynier pracował przed wojną w Polskim Radiu. Po wojnie, poza tworzeniem kabaretu z Jeremim Przyborą i piosenek bez Jeremiego Przybory (dodajmy, że

You don't have permission to register