skpt.warszawa@gmail.com

Kartka z Kalendarza

Kartka z kalendarza – 27 czerwca

Kartka z kalendarza – 27 czerwca

Genezy przywołanego przez nas dziś wydarzenia należy szukać na polu bitwy pod Wiedniem. Jeszcze zanim Jan III Sobieski wyruszył na wyprawę, jego żona królowa Maria Kazimiera złożyła ślub, że jeżeli jej mąż zwycięży ona sprowadzi na swój koszt do Polski dość młode zgromadzenie zakonne Instytutu Benedyktynek od Nieustającej Adoracji. Wspólnota ta została założona w połowie XVII w. przez matkę Mechtyldę od Najświętszego Sakramentu. Działała ona we Francji, gdzie szerzyła kult Najświętszego Sakramentu oraz nieustającej adoracji, zakładając nowe zgromadzenia w ramach wielkiej wspólnoty benedyktyńskiej. Warto również zauważyć, iż wybór królowej padł na zgromadzenie francuskie, gdyż królowa sama pochodziła z Francji, a przez siostrę swojego szwagra – Annę Bertę de Béthune, ksienię benedyktyńskiego opactwa w Beaumont-les-Tours znała matkę Mechtyldę.

Jak wiemy Sobieski odniósł pod Wiedniem olśniewające zwycięstwo, które odbiło się szerokim echem po całej Europie. Ziścił się również warunek ślubu złożonego przez królową Marysieńkę, który został wykonany dopiero w 5 lat po bitwie. Przygotowania do założenia polskiego zgromadzenia ruszyły w sierpniu 1687 r., kiedy to z Francji ruszyły do Polski pierwsze zakonnice. Przybyły one do Gdańska drogą morską i tamże wybrały pierwszą przeoryszę. Cała wspólnota liczyła wówczas zaledwie 14 zakonnic i jedną postulantkę. W listopadzie 1687 r. mniszki przybyły karocami do Warszawy, jednak okazało się że klasztor i kościół nie został jeszcze przygotowany. Królowa umieściła zatem zaproszone przez siebie zakonnice tymczasowo na Zamku Królewskim, udostępniając im kaplicę do adoracji. Tutaj też siostry zaczęły przyjmować na wychowanie pierwsze pensjonarki. Życie na Zamku Królewskim musiało być dla zakonnic dość uciążliwe oraz zapewne pełne pokus, związanych z życiem dworskim. Warto przy tym wspomnieć, iż było to zgromadzenie klauzurowe.

Ostatecznie, po 8 miesiącach, siostry przeniosły się 27 czerwca 1688 r. w uroczystej procesji w obecności Jana III, jego żony Marii Kazimiery oraz dworzan i ludu Warszawy do klasztoru na Nowym Mieście. Budynek klasztoru był zaadaptowanym pałacem Adama Kotowskiego. Co warto podkreślić, zanim zamknięto klauzurę, para królewska wydała huczną uczę w klasztorze.

Dyplom fundacyjny wystawiony przez królową, podkreślając główne zadanie mniszek: nieustającą dniem i nocą adorację wynagradzającą Najświętszego Sakramentu, zobowiązywał je ponadto, do modlitwy za króla, za „dom królewski i za wszystkie stany” oraz do wpajania „pannom świeckim pobożności chrześcijańskiej i uczciwości obyczajów”. Według tegoż dyplomu w skład zgromadzenia warszawskiego miało wchodzić zawsze osiem zakonnic Francuzek, celem wyuczenia pensjonarek języka francuskiego. Jednak już po śmierci mniszek francuskich z pierwszej generacji zakonnej przestano się liczyć z tym warunkiem. Zadanie uczenia języka francuskiego przejęły Polki. Warto zaznaczyć, że matka Mechtylda nigdy nie stawiała swojemu Instytutowi za cel, nawet drugorzędny, kształcenia młodzieży. Zgodnie ze zwyczajem panującym w XVII w. w wielu zakonach, zezwalała na przyjmowanie pensjonarek w bardzo ograniczonej liczbie, jeżeli zmuszała do tego konieczność, ale pod warunkiem, że nie będzie to w niczym kolidowało z celem benedyktynek od Nieustającej Adoracji: życia poświęconego całkowicie adoracji i kontemplacji, w odseparowaniu od świata przez ścisłą klauzurę. Ponieważ królowa uczyniła wychowanie dziewcząt jednym z warunków fundacji, m. Mechtylda przyjęła go, bo dla niej był on tylko środkiem do wprowadzenia nieustającej adoracji i kultu eucharystycznego w Polsce. W akcie erekcji klasztoru warszawskiego wydanym przez biskupa Witwickiego 4 czerwca 1688 r., zamiast dość długiej nazwy oficjalnej „Benedyktynki od Nieustającej Adoracji” użyto po raz pierwszy skrótu „Sakramentki”. Nazwa ta kojarząca się z nazwą świec używanych przy wystawieniu Najświętszego Sakramentu, wkrótce tak się przyjęła, że po pewnym czasie wśród ludności Warszawy, a nawet wśród kleru mało kto wiedział, że w stolicy istnieje klasztor benedyktynek.

Bernardo Bellotto vel Canaletto: Rynek Nowego Miasta z kościołem i klasztorem Sakramentek, Wikipedia Commons.

Leave a Reply:

You don't have permission to register