skpt.warszawa@gmail.com

Kartka z Kalendarza

29 września

29 września

29 września obchodzimy rocznicę urodzin Jana Stanisława Jankowskiego „Agatona” – żołnierza września, cichociemnego, powstańca warszawskiego i adiutanta Tadeusza Komorowskiego „Bora” po upadku powstania.

Przy takim wstępie do wspomnienia szokującym dla pojmujących świat i historię w czarno-białych barwach może być fakt, że po wojnie „Agaton” z własnej woli wrócił do Polski i zamiast trafić na „Łączkę” zajmował prominentne stanowiska w zespole architektów odbudujących stolicę (jego nazwisko wymienia się jednym tchem z Piotrowskim, Józefem Sigalinem czy Knothem w kontekście Trasy W-Z czy MDM-u), a następnie brał udział w międzynarodowych projektach urbanistycznych w Iraku czy Jugosławii.

Jeśli dokładniej zgłębi się historię życia „Agatona” i jemu podobnych wiele szokującego się jednak w niej nie znajdzie. Po II wojnie światowej wiele osób bowiem wróciło do czynnej pracy zawodowej i nawet jeśli nie mieli do końca politycznie czystej karty, wykonywali swoje obowiązki. W przypadku Jankowskiemu pomógł mu z tym z pewnością fakt, że jego koledzy z Biura Odbudowy Stolicy cenili go jako specjalistę, a że byli lepiej politycznie umocowani, poręczyli za kolegę u kogo trzeba (w opracowaniach w tym kontekście pojawia się zwykle nazwisko Romana Piotrowskiego oraz studencka jeszcze znajomość z Sigalinem). Mówi się nawet (choć nie jest to chyba do końca udowodnione), że to właśnie Jankowski stał za wiekopomnym dziełem tow. Bieruta pt. „Sześcioletni plan odbudowy Warszawy”.

Nasz dzisiejszy bohater znany jest też jako autor książek, w tym najbardziej znanej autobiograficznej „Z fałszywym ausweisem w prawdziwej Warszawie”. W latach 70. pracował jego ekspert ONZ, a w latach 80. zrealizował jako współautor projekt Traktu Pamięci Męczeństwa i Walki Żydów na Muranowie. Zmarł w 2002 roku, a jego grób znajduje się na Cmentarzu Ewangelicko-Augsburskim w Warszawie.

Ciekawostką jest fakt, że tuż po ukończeniu studiów, co miało miejsce w roku 1938, Jankowski terminował chwilę w pracowni Bohdana Pniewskiego. To może nieco tłumaczyć jego zamiłowanie do projektowania monumentalnych budowli 

Portret „Agatona” już z lat mocno powojennych za bezkarabinu.pl

Leave a Reply:

You don't have permission to register