Kartka z kalendarza – 1 września
Są w Polsce szkoły, o których się wie, że istnieją. Małachowianka w Płocku, powstała w 1180 roku będąca prawdopodobnie najstarszą szkołą na terenie dzisiejszej Polski, szkoła we Wrześni, w której bohatersko protestowały dzieci czy wsławione piosenką IV Liceum Ogólnokształcące w Częstochowie. Są też absolwenci takich szkół, o których zapomnieć nie sposób. Rudy, Alek, Zośka, Baczyński. Co ich łączy? Sławna szkoła: I Gimnazjum im. Stefana Batorego w Warszawie.
Założone 1 września 1918 roku, jeszcze przez Radę Regencyjną, jeszcze w czasie pierwszej wojny światowej, gimnazjum przez chwilę funkcjonowało jako Królewsko-Polskie Gimnazjum im. Stefana Batorego. I jest to pierwsza z wielu nazw, które nosiła. Po drugiej wojnie, świadome prestiżu i konotacji władze, postanowiły szkołę „ukarać” zmieniając jej numer z pierwszego liceum na drugie, oddając jedynkę liceum im. Bolesława Limanowskiego.
Przez pierwsze kilka lat, Batory funkcjonował w tymczasowym gmachu, przy ulicy Kapucyńskiej 21 (obecnie nie istnieje). W tym czasie przygotowywano projekt i miejsce dla jego realizacji przy ulicy Myśliwieckiej. Projektem gmachu przeznaczonego dla około trzystu uczniów zajmował się Tadeusz Tołwiński. Widać w nim było wyraźne inspiracje polskim renesansem i barokiem, zauważalne w symetrii budynku, kształcie i dekoracji dziedzińca, ale równiez w architekturze korytarzy, na których przykładzie bez problemu można uczyć historii architektury. Pierwotnie wokół budynku znajdował się dwa korty, jedno z najnowocześniejszych boisk sportowych tego czasu, sad a od frontu iście pałacowy podjazd. W środku zaś znajdowało się obserwatorium astronomiczne i basen.
Dzisiejszy stan zawdzięczamy powojennej rekonstrukcji. Po 1945 roku brakowało dachu oraz całego pierwszego piętra, a parter również nie był w najlepszym stanie. Jednak pierwotny projekt, według którego wykonano rekonstrukcję, był tak nowatorskim i, można powiedzieć, luksusowym pomysłem na gmach edukacyjny, że nawet przy dwukrotnie większej liczbie uczniów, budynek nie jest za ciasny. I chociaż ani przedwojenny basen, ani obserwatorium już nie istnieje, dyrekcja stara się utrzymywać możliwie najwyższy standard edukacji, chociażby inwestując w nowoczesne laboratorium czy sale multimedialne.
Co ciekawe, na dziedzińcu gmachu przy Myśliwieckiej 6 znajduje się jedyny w Polsce pomnik Stefana Batorego. I właśnie jego odsłonięcie w 1933 roku przedstawia dzisiejsza ilustracja.