skpt.warszawa@gmail.com

Kartka z Kalendarza

Kartka z kalendarza – 2 marca

Kartka z kalendarza – 2 marca

2 marca 1980 roku w wieku 86 lat w Warszawie zmarł Jarosław Iwaszkiewicz. Postać bardzo różnie oceniana, kontrowersyjna i niejednoznaczna.

Urodzony na Ukrainie i mieszkający tam do końca I wojny światowej, dał się poznać w latach 20. i 30. jako dość zdolny poeta i prozaik, współtwórca grupy poetyckiej Skamander (choć jego koledzy skamandryci uważali go za najmniej utalentowanego). Był również dyplomatą (poseł w Kopenhadze i Brukseli), a dzięki małżeństwu z Anną Lilpop, córką znanego przemysłowca Stanisława, wszedł na warszawskie salony. Znany był również ze swoich dość nieskrywanych homoseksualnych skłonności.

W czasie II wojny światowej Iwaszkiewicz znany był z utrzymywaniu w swojej posiadłości w Stawisku mniej lub bardziej tajnej kryjówki dla osób zaangażowanych w działalność podziemia oraz Żydów. Pośmiertnie w 1988 roku został z żoną uhonorowany medalem Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata.

Po wojnie zdecydował się na pozostanie w Polsce, a nowa władza zaproponowała mu splendory i przywileje, wykorzystując go nieco do udowadniania wszystkim jak jest tolerancyjna i jak respektuje twórców, nawet tych, którzy publikowali przed wojną. Iwaszkiewiczowi pozwolono zachować prywatną posiadłość, wysłano go na placówkę do Francji, dano mu synekurę w nowo utworzonych „Nowinach Literackich” oraz niemal dożywotnią prezesurę Związku Literatów Polskich. Był posłem na Sejm PRL, przewodniczącym Polskiego Komitetu Obrońców Pokoju, a także członkiem Prezydium Ogólnopolskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu.Za pozostanie w Polsce często krytykowali go dawni koledzy, Lechoń, Tuwim, Słonimski.

Co do twórczości Iwaszkiewicza, dość pozytywnie ocenia się tę przedwojenną (Panny z Wilka, Lato w Nohant), podczas gdy po wojnie bywało już różnie („Sława i chwała” była często określana mianem „Słaba i chała”).

Nasz bohater był również kolekcjonerem odznaczeń. Przed wojną otrzymał Złoty Wawrzyn Polskiej Akademii Literatury. Po wojnie został kawalerem Orderu Sztandaru Pracy, Orderu Budowniczych Polski Ludowej, Nagrody Państwowej I stopnia, laureatem Międzynarodowej Leninowskiej Nagrody Pokoju. Pod koniec życia nasz bohater został nawet Honorowym Górnikiem PRL i może dlatego pochowano go na cmentarzu w Brwinowie w mundurze górniczym.

Ilustracją, za culture.pl, niech będzie portret Anny z Lilpopów i Jarosława Iwaszkiewiczów autorstwa Witkacego z roku 1922.

Leave a Reply:

You don't have permission to register