skpt.warszawa@gmail.com

Kartka z Kalendarza

10 listopada

10 listopada

Ponieważ jutro obchodzimy Święto Niepodległości, dzisiejsza „Kartka z Kalendarza” będzie powiązana z tym dniem. Przypomnimy wydarzenie relatywnie młode, lecz głośne i wzbudzające wiele kontrowersji. Równo 10 lat temu, u zbiegu Al. Szucha z Al. Ujazdowskimi, na Placu na Rozdrożu odsłonięto pomnik Romana Dmowskiego. Monument ma pięć metrów wysokości i jest dziełem trzech artystów: Wojciecha Mendzelewskiego, Marii Marek-Prus i Piotra Prusa. Przedstawia przywódcę polskiego ruchu narodowego stojącego z kapeluszem oraz zwojem papieru – traktatem wersalskim. Na cokole widnieje cytat z dzieła Romana Dmowskiego „Myśl nowoczesnego Polaka” z 1903 r.: „Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie…”.

Idea pomnika od samego początku wzbudzała kontrowersje. Za życia Roman Dmowski przewodził ruchowi nacjonalistycznemu, głosząc supremację narodu polskiego nad innymi narodami zamieszkującymi tereny dawnej Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Przeciwko budowie pomnika protestowali m.in. Marek Edelman czy prof. Maria Janion. Z kolej ideę postawienia monumentu popierał prof. Jan Żaryn prezes IPN-u.

Odsłonienia pomnika dokonali poseł Artur Zawisza, eurodeputowany Maciej Giertych, ksiądz prałat Henryk Jankowski przy udziale grupy około 60 warszawiaków. Nie obyło się bez incydentów, gdyż doszło do przepychanek pomiędzy zwolennikami, a przeciwnikami poglądów Dmowskiego. Co warto podkreślić pomnik kilka razy padał ofiarą wandali, którzy malowali go na różowo, bądź też rysowali na nim swastyki.

Nie rozstrzygając tego sporu oraz nie zapominając o poglądach Dmowskiego, nie można pominąć jego zasług dla odzyskania przez Polskę niepodległości. W 1917 r. został prezesem utworzonego przez siebie w Lozannie Polskiego Komitetu Narodowego, który przez państwa Ententy został uznany za oficjalne przedstawicielstwo narodu polskiego. To z jego inicjatywy powstała Błękitna Armia we Francji, której udział w I wojnie światowej był o wiele ważniejszy ze względów dyplomatycznych niż militarnych (Błękitna Armia z kolej walnie przyczyniła się później w walkach o utrzymanie niepodległości, lecz to już inna historia). W końcu to Romanowi Dmowskiemu Polska zawdzięcza, że została uznana przez zwycięską Ententę, za państwo (naród) z nią sprzymierzone. Nie była to rzecz tak oczywista w świetle tego, iż Józef Piłsudski swoje legiony budował w oparciu o państwa centralne, w szczególności Austro-Węgry. O wadze zagadnienia niech świadczą wydarzenia związane z Węgrami. Chociaż państwo węgierskie odrodziło się jako całkowicie niezależny podmiot po rozpadzie Austro-Węgier, to na mocy traktatu w Trianon straciło 70% swojego terytorium sprzed 1914 r. Roman Dmowski przewodził polskiej delegacji na kongresie wersalskim, wygłaszając 29 stycznia 1919 r. pięciogodzinne exposé dotyczące polskiego stanowiska, w trakcie którego płynnie przechodził z angielskiego na francuski, czym zadziwił i wzbudził podziw słuchaczy. W końcu to podpis Dmowskiego (wspólnie z Paderewskim) widnieje pod tekstem traktatu wersalskiego z 26 czerwca 1919 r., który formalnie przywrócił Polskę na mapę świata.

Pomnik stanął w sąsiedztwie budynku Ministerstwa Spraw Zagranicznych, którym Dmowski kierował w 1923 r.

Pomnik Romana Dmowskiego, źródło: warszawa.wikia.com

Leave a Reply:

You don't have permission to register