skpt.warszawa@gmail.com

Kartka z Kalendarza

Kartka z kalendarza – 11 marca

Kartka z kalendarza – 11 marca

Dzisiaj, 11 marca, wspominamy rocznicę śmierci Włodzimierza Dolańskiego (1886-1973) – początkowo niewidomego i jednorękiego pianisty, potem publicysty, filozofa i co najważniejsze – nauczyciela dzieci niewidomych i aktywnego działacza ruchu osób niewidomych, który w sposób czynny starał się realizować swoje życiowe motto – „nic o nas – bez nas”.

Można powiedzieć, że nieszczęścia prześladowały bohatera dzisiejszego wpisu o dzieciństwa, jednak skutkom każdego z nich potrafi sobie on poradzić. W wieku 10 lat, młody Włodzimierz, syn zamieszkałego w Bukareszcie inżyniera, stracił w wyniku nieszczęśliwego wypadku jedną dłoń oraz wzrok. Po kolejnych sześciu latach opuścił rodzinę by w odległym o niemal 800 km Lwowie, w Zakładzie Ciemnych, uczęszczać do szkoły. Pomimo swoich fizycznych ułomności dał się poznać jako niezwykle utalentowany pianista – tak utalentowany, że królowa rumuńska Elżbieta postanowiła ufundować mu stypendium. Przez kilkanaście lat Dolański koncertował w całej ówczesnej Europie, budząc uznanie krytyków. Niestety karierę przyszłego pianisty przerwał kolejny uraz – tym razem jedynej ręki, który groził jej amputacją w przypadku kontynuacji kariery pianisty.

Poszukując kolejnego źródła utrzymania Dolański zdał maturę i rozpoczął studia filozoficzne na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie. Udało mu się również uzyskać posadę nauczyciela w swojej byłej szkole (Zakładzie Ciemnych). Jako społecznik założył Towarzystwo Opieki nad Niewidomymi Dziećmi i Młodzieżą oraz wydawał pismo dla niewidomych „Pochodnia” (pierwsze brajlowskie czasopismo w Polsce). W 1924 r. wyjechał do Paryża gdzie uzyskał na Sorbonie dyplom tyflopsychologa (tyflologia jest nauką zajmującą się osobami niewidomymi), a w 1928 r. uzyskał w Warszawie tytuł doktora filozofii. Następnie wraz z żoną Wandą osiedlił się w Laskach, gdzie od 1932 r. pracował w miejscowym zakładzie dla niewidomych. W Laskach powstał ich dom, samodzielnie zaprojektowany przez Włodzimierza, tu też pochowano ich zmarłe tuż po porodzie dzieci. Po II wojnie światowej był założycielem Polskiego Związku Pracowników Niewidomych Rzeczypospolitej Polskiej, pierwszego ogólnopolskiego związku zrzeszającego niewidomych.

Po pewnym czasie został jednak uznany za „wroga ludu” i usunięty z szeregów Związku. Po tym wydarzeniu i śmierci żony opuścił Laski i zamieszkał w Warszawie. Po 1956 roku zrehabilitowano go i odznaczono za jego pracę (obejmującą działalność edukacyjną, zarówno wśród niewidomych jak i nauczanie pedagogów zajmujących się ich kształceniem, naukową i społeczną) Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, a Światowa Rada Pomocy Niewidomym pomocy niewidomym przyznała mu dożywotnie, honorowe członkostwo. Zmarł w 1973 r. i został pochowany na cmentarzu w Laskach. W zaprojektowanym przez niego domu mieści się obecnie, zgodnie z wyrażonym ustnie testamentem, szkoła i internat dla osób głuchoniedowidzących. Dolańskiego upamiętnia też ulica w Warszawie – przecznica Konwiktorskiej tuż przy siedzibie Polskiego Związku Niewidomych.

Ilustracja za tpg.org.pl.

Leave a Reply:

You don't have permission to register