Kartka z kalendarza – 12 lutego
12 lutego 1784 roku miał miejsce pierwszy w Polsce, bezzałogowy lot balonem. Może nie robi on największego wrażenia swoimi trzema minutami w powietrzu i ograniczeniu do długości liny, na której trzymany był balon, ale wciąż – był pierwszy. Początki nigdy nie są spektakularne.
W latach 80. XVIII wieku panowała moda na loty balonem. Sztuka ta rozwijała się bardzo prężnie we Francji i właśnie stamtąd przyszła ona do Polski (w tym samym czasie pojawia się zainteresowanie balonami w Anglii, Włoszech i Niderlandach).
Osobą odpowiedzialną za warszawski eksperyment był Stanisław Salomon Okraszewski, królewski chemik. Stanisław August prawdopodobnie całkiem sporo funduszy łożył w podróże i pracę Okraszewskiego, w zamian oczekując skompletowania imponującej kolekcji mineralogicznej. Czy to się powiodło? To zupełnie inna historia.
Jednak zainteresowanie geologią nie było w stanie przynieść mu wielu sponsorów i stąd właśnie wziął się balon. Wypuszczony z tarasu Zamku Królewskiego, miał około 90 centymetrów średnicy, był napełniony wodorem i wzniósł się na 180 metrów. Wyżej nie mógł, ograniczany liną. Lot niewątpliwie zrobił wrażenie na królu i pozostałych widzach, dzięki czemu Okraszewski pozyskał fundusze na następną wyprawę.
Na ilustracji wizja wzlotu balonu Okraszewskiego na dwudziestowiecznej rycinie Mieczysława Kościelniaka, za samolotypolskie.pl