skpt.warszawa@gmail.com

Kartka z Kalendarza

Kartka z kalendarza – 13 listopada

Kartka z kalendarza – 13 listopada

13 listopada w Kościele katolickim obchodzone jest wspomnienie Pięciu Braci Męczenników. Chociaż są to, po św. Wojciechu, najstarsi święci polskiego Kościoła, żyjący na przełomie X i XI wieku, to, jak się okaże w dalszej części artykułu, mają pewien związek z Warszawą.

Ale najpierw cofnijmy się do roku 1000, kiedy to do Gniezna do Bolesława Chrobrego przybył cesarz Otton III. Jednym z efektów tego spotkania było powołanie niezależnej organizacji kościelnej. Władcy zgodzili się również powołać nowy klasztor, którego celem byłoby szerzenie nowej wiary. Cesarz przedstawił tę ideę mnichom benedyktyńskim z klasztoru w Pereum (niedaleko Rawenny), m.in. św. Brunowi z Kwerfurtu, który stał się wielkim zwolennikiem tego przedsięwzięcia. Ówczesny przeor Romuald (późniejszy święty oraz założyciel zakonu kamedułów) pomimo początkowego sceptycyzmu ostatnie wytypował dwóch lub trzech mnichów: Benedykta z Pereum oraz Jana z Wenecji i być może Barnabę na misję do Polski. Kiedy bracia przybyli pod koniec 1001 r. do państwa Bolesława Chrobrego, zostali skierowani do Międzyrzecza, gdzie założyli wspólnotę. Dołączyli do nich trzej Polacy (o ile o Polakach można wówczas mówić): Izaak i Mateusz, dwaj bracia pochodzący zapewne z bogatej rodziny oraz Krystyn – młody chłopak z wsi, w której zbudowano klasztor – który został kucharzem wspólnoty.

Ich dzieło zostało nagle przerwane w nocy z 10 na 11 listopada 1003 r. Na erem napadli pogańscy chłopi, którzy zabili wszystkich pięciu braci (Krystyn, choć nie miał święceń, jest traktowany również jako jeden z członków wspólnoty). Motywem zapewne był rabunek, choć być może chodziło o napięcia religijne pomiędzy wyznawcami nowej i starej wiary. Mord ten odbił się szerokim echem w całej Europie. Rok później 1004 r. papież Jan XVIII ogłosił wszystkich pięciu braci męczennikami i świętymi, zaś Bolesław Chrobry przeniósł ich relikwie do archikatedry w Gnieźnie.

Można zadać pytanie, skąd posiadamy tak dokładne informacje o ludziach żyjących ponad 1000 lat temu? Na szczęście wspomniany już św. Bruno z Kwerfurtu w 1006 r. spisał żywot świętych („Vita quinque fratrum martyrum”). Wspomina o nich również żywot św. Romualda z 1041 r. Są to zatem przekazy autorów, którzy mieli możliwość zasięgnięcia bezpośrednich informacji o męczeńskiej śmierci braci, i mimo hagiograficznego charakteru posiadają one wartość źródłową.

I na sam koniec związki patronów dnia dzisiejszego z Warszawą. W chwili kiedy żyli na terenie dzisiejszej Warszawy na Bródnie znajdowało się grodzisko, zaś sama Warszawa miała się pojawić dopiero ok. 280 lat później. Ale na Bielanach w Lesie Bielańskim znajduje się klasztor pokamedulski. Kameduli, którzy zamieszkiwali tamtejsze eremy, byli duchowymi spadkobiercami Pięciu Braci, zaś św. Romuald, który wysłał do Polski Benedykta i Jana, stał się założycielem zgromadzenia kamedułów. W prezbiterium kościoła można obejrzeć pięć obrazów przedstawiających męczenników, wraz z symbolami męki i narzędziami zbrodni w postaci sztyletów i toporów.

Jako ilustracji użyjemy jednak obrazu (dość słabego niestety) z klasztoru kamedułów w Bieniszewie, wg tradycji założonego przez brata Barnabę, szczęśliwie ocalałego z napaści. Zdjęcie za Wiki Commons.

Leave a Reply:

You don't have permission to register