Kartka z kalendarza – 22 kwietnia
Na rogu Krakowskiego Przedmieścia i Karowej stał niegdyś siedemnastowieczny pałac. Początkowo należał do Franciszka Andraulta, później do księcia Kazimierza Czartoryskiego, później trafił się rodzinie Lubomirskich, a następnie Potockich. Ostatnimi właścicielami byli Tarnowscy.
W XIX wieku mieściło się w nim wiele instytucji, nim te dorobiły się własnych siedzib. Mowa tu o Towarzystwie Przyjaciół Nauk, później Resursie Obywatelskiej, a następnie Banku Dyskontowym. W ostatnich latach XIX wieku nieruchomość zakupiła spółka Paderewskiego, Roszkowskiego i Zaremby. W 1897 na terenie działki powstała rotunda, w której prezentowana była „Golgota” Jana Styki, druga taka panorama w Warszawie, zaraz obok Panoramy Tatr na Dynasach.
Dla inwestorów jednak priorytetem była budowa hotelu. W listopadzie 1898 roku sąd konkursowy ogłosił werdykt – wiadomo było, który z 17 zgłoszonych projektów będzie przekazany do realizacji. Wygrała secesyjna koncepcja Tadeusza Stryjeńskiego i Franciszka Mączyńskiego. Jednak los nie był łaskawy dla tego projektu. Trafił do rąk Władysława Marconiego, który na zlecenie Towarzystwa Akcyjnego Budowy i Prowadzenia Hotelów wprowadził kilka poprawek – zmienił charakter elewacji na eklektyczną, a formę budynku na monumentalną. Secesja została jedynie we wnętrzach.
22 kwietnia 1899 roku odbyła się uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod budowę nowego hotelu, Hotelu Bristol. Pod koniec 1900 roku obiekt był już w stanie surowym, a w listopadzie 1901 roku odbyło się jego uroczyste otwarcie. Długo by wymieniać wszystkie elementy, które stanowiły o jego luksusie. Dla przykładu: w Warszawie w owym czasie zainstalowanych było 800 numerów telefonicznych; sześć z nich znajdowało się w hotelu.
Zaś dzieje Hotelu Bristol i odwiedzających ich gości zasługują na osobną notkę.
Ilustracja: Archiwum Państwowe w Warszawie