opis

skpt.warszawa@gmail.com

Kartka z Kalendarza

Kartka z kalendarza – 30 czerwca

Kartka z kalendarza – 30 czerwca

30 czerwca 1939 r. polski wymiar sprawiedliwości wzbogacił się o największy w ówczesnej Europie (a może i na świecie) gmach sądu. Monumentalny budynek autorstwa Bohdana Pniewskiego stanął na działce pomiędzy ówczesną ulicą Leszno (obecna Aleja Solidarności), a Ogrodową. Prace nad sądem rozpoczęły się w 1935 roku i jak na polską budowę przystało zaliczyły półtoraroczne opóźnienie. Co ciekawe, autor chciał ustawić sąd frontem do ulicy Ogrodowej, aby bardziej doświetlić budynek. Na takie rozwiązanie nie zgodził się jednak inwestor, argumentując względami bezpieczeństwa. W przypadku przyjęcia założenia Pniewskiego, więźniowie musieli by być dowożeni od strony zatłoczonej i wąskiej ówcześnie ulicy Leszno. Mogło by to ułatwić ewentualne próby odbicia. W rozwiązaniu jakie ostatecznie zostało zrealizowane, wjazd dla więźniarek znajduje się od strony spokojnej ulicy Ogrodowej.

Podkreślając rozmach, z jakim wzniesiono budynek, ówczesna prasa podawała, że korytarze sądu mają łącznie 15 km długości. Choć Sądy na Lesznie składają się w sumie z 12 skrzydeł i sześciu pięter to jednak długość korytarzy wydaje się przez dziennikarzy zawyżona. Do wybuchu II Wojny Światowej nie udało się przenieść wszystkich sądów warszawskich na Leszno. Co ciekawe i zabawne z dzisiejszej perspektywy, przedstawiciele palestry narzekali, że sądy zostały przeniesione na „przedmieście”. Wcześniej instytucje te mieściły się przy ul. Miodowej oraz na pl. Krasińskich.

Okres okupacji okazał się dla budynku nad wyraz łaskawy. Sądy na Lesznie były budynkiem granicznym pomiędzy aryjską, a żydowską częścią miasta. Cały czas też gmach służył wymiarowi sprawiedliwości, który funkcjonował w Warszawie. W trakcie jednego z nalotów sowieckich bomba uderzyła w jedno ze skrzydeł, nie wyrządzając jednak większych strat. Chociaż powstańcy warszawscy zajęli sąd 1 sierpnia 1944 r., to jednak jego rozmiary nie pozwoliły na jego pełne obsadzenie żołnierzami i już po kilku dniach został opuszczony. To uchroniło go przed zniszczeniem. Do dnia dzisiejszego wprawne oko rozpozna ślady po kulach na kamiennej fasadzie sądu.

Przez długie lata po wojnie Sądy na Lesznie skupiały wszystkie instancje warszawskiego sądownictwa, łącznie z Sądem Najwyższym. Jednak upływ czasu oraz wzrost ilości spraw spowodował, ze budynek pomimo swej wielkości stał się za mały. Obecnie przy Al. Solidarności swoją siedzibę mają Sąd Okręgowy w Warszawie oraz Sąd Okręgowy Warszawa – Praga w Warszawie. Część wydziałów Sądu Okręgowego w Warszawie mieści się przy ul. Czerniakowskiej 100 (wydziały gospodarcze), przy ul. Chopina 1 (wydziały karne odwoławcze) oraz przy ul. Płockiej 9 (część wydziałów cywilnych).

Chociaż Warszawa przez ostatnich kilkanaście lat wzbogaciła się o kilka nowych budynków sądowych, to jednak żaden z nich nie może się równać z funkcjonalnością Sądów na Lesznie. Aby o tym się przekonać, wystarczy wejść do głównego holu, bądź przejść się po korytarzach. W przeciwieństwie do nowoczesnych budynków sądowych przy Al. Solidarności architekt przewidział szerokie, wygodne korytarze oraz odpowiednią ilość miejsca dla stron, pełnomocników czy innych zainteresowanych osób.

Mówiąc o Sądach na Lesznie warto wspomnieć, iż mieszczący się tam Sąd Okręgowy w Warszawie jest największym sądem w Polsce. W sumie składa się z 26 wydziałów, w których orzeka 298 sędziów oraz pracuje 153 asystentów oraz 687 pracowników. Łącznie do Sądu Okręgowego w ciągu 2013 roku wpłynęło 117 118 spraw.

Warto również zwrócić uwagę na detal architektoniczny. Z przodu przez całą długość biegnie sentencja autorstwa Andrzeja Frycza Modrzewskiego „Sprawiedliwość jest ostoją mocy i trwałości Rzeczpospolitej”. Kiedy przejdzie się do południowego skrzydła w wewnętrznym dziedzińcu można podziwiać płaskorzeźbę Temidy, która jest logotypem praskiego okręgu. Od strony ulicy Ogrodowej zaś fasada przyozdobiona jest rózgami liktorskimi. symbolizującymi wymiar sprawiedliwości.

Ilustracja: wikimedia.org

Leave a Reply:

You don't have permission to register