Kartka z kalendarza – 30 maja
Dlaczego doszło do tego małżeństwa? Przyczyny były co najmniej dwie. Po pierwsze Maria Ludwika, jeszcze jako żona Władysława IV aktywnie angażowała się w politykę. Mając na celu umocnienie władzy królewskiej zainwestowała olbrzymie pieniądze, jednak przedwczesna śmierć męża nie pozwoliła jej w zrealizowaniu planów. Poślubienie nowego króla, Jana Kazimierza, dawała Marii Ludwice możliwość dalszego kreowania sytuacji w państwie. Warto jednocześnie nadmienić, iż znała ona Jana Kazimierza od 1640 r., kiedy to przyszły król przebywał jako więzień stanu we Francji. Para nawiązała wówczas romans z inspiracji kardynała Richelieu. Maria Ludwika wiedziała, iż Jan Kazimierz jest osobą niezdecydowaną oraz pozbawioną wytrwałości w dążeniu do obranych celów.
Drugi powód był o wiele bardziej prozaiczny. W 1649 r. Maria Ludwika liczyła już 37 lat, uchodziła za bezpłodną, a jej majątek jak wspominaliśmy powyżej został zaangażowany w sprawy polskie. Tym samym pomimo zacnych koligacji rodzinnych (m.in. z cesarzami bizantyjskimi) szanse za zamążpójście z innym monarchą, władcą państwa o podobnej randze, jak Rzeczpospolita były małe. Najpewniej Maria Ludwika zawarła z Janem Kazimierzem porozumienie, iż będzie wspierać jego starania o koronę królewską, za cenę małżeństwa z nią.
Ceremonia odbyła w odrestaurowanej kilkanaście lat wcześniej kolegiacie św. Jana i był to drugi w historii tego kościoła królewski ślub. Pomimo, iż Jan Kazimierz nie w pełni dochowywał wierności małżeńskiej, to para stworzyła ostatecznie udany związek. Królowa zdobyła sobie bardzo silna pozycję, mając olbrzymi wpływ na męża, wspierając go jednocześnie. Para dochowała się dwójki dzieci: córki i syna, jednak zmarły one w niemowlęctwie.
Na ilustracji „Jan Kazimierz i Ludwika Maria wraz z dworem oddają hołd relikwiom św. Wiktorii”, obraz z kolegiaty łowickiej, jedno z nielicznych dzieł sztuki, na których oboje małżonkowie zostali przedstawieni razem (za wilanow-palac.pl).