
12
marzec
Zwiedzaj z SKPT – Przasnysz
Przasnysz to miasto powiatowe na północnych kresach Mazowsza. Istniał jako osada targowa już w XIII wieku, w 1427 roku za Janusza I Starszego lokowany na prawie chełmińskim. Pomimo sporych zniszczeń, zwłaszcza w czasie I Wojny Światowej, zachował klimat nienajmniejszego miasta powiatowego epoki Kongresówki.
- Rynek w Przasnyszu z trójkondygnacyjnymi kamienicami udowadnia, że ponad 100 lat temu było to ponad 10-tysięczne miasto, czyli jak na Mazowsze poza okolicami Warszawy – wręcz metropolia.
- XVIII-wieczny ratusz stojący pośród rynku w Przasnyszu . Niby nic niezwykłego, ale na Mazowszu to nieczęsty widok. Obok drewniane podcienia, a w środku – całkiem ciekawe muzeum.
- Obecny kościół farny Wniebowzięcia NMP w Przasnyszu został wzniesiony pod koniec XV wieku na miejscu wcześniejszych i zachował zewnętrzny wygląd całkiem gotycki.
- Wnętrze przasnyskiej fary to już twórczość miejscowego proboszcza z II poł. XIX wieku, któremu gotyk się raczej nie podobał. Gotyckie wzory z cegły zendrówki to typowy widok na Mazowsza. Tu w Przasnyszu – wyjątkowo bogate. Na zdjęciu widać ledwie wycinek.
- Dzwonnica gotycka przasnyskiej fary z ozdobnym szczytem. W kościele był chrzczony Aleksander Kakowski, abp warszawski 1913-1938 r. i od 1925 (!) dożywotni i ostatni Prymas Królestwa Polskiego.
- Ale ten młodzieniec to najważniejsza postać chrzczona w tutejszej farze w Przasnyszu. Św. Stanisław Kostka (1550-68) to patron Przasnysza, młodzieży oraz trudnych sytuacji wywołanych przez żaby – uciszył je jedną komendą, gdy przeszkadzały mu w skupieniu.
- Kościół i klasztor dawniej bernardynów, dziś pasjonistów, pw. św. Jakuba i św. Anny w Przasnyszu to przykład gotyku last minute. Zbudowany w l. 1588-1618, wraz z manierystycznym klasztorem wygląda całkiem okazale. Odbudowa po zniszczeniach z 1915 r. zachowała dawny wygląd. A o tym, że sklepienia gwiaździste są oryginalne, XVII-wieczne, przekona się każdy zwiedzający.
- Nie można tego powiedzieć o przasnyskim klasztorze kapucynek.
- Drewniana zabudowa Przasnysza dodaje uroku.
- Na koniec akcent uniwersalistyczny i skandynawski zarazem. Otóż w 1000 roku, gdy Przasnysza jeszcze nie było, daleko stąd w bitwie pod Svold poległ król Norwegii Olaf I Tryggvason. Tak w Przasnyszu upamiętniono 1000-lecie Państwa Polskiego.