opis

skpt.warszawa@gmail.com

Kartka z Kalendarza

Kartka z kalendarza – 13 czerwca

Kartka z kalendarza – 13 czerwca

„Święty Antoni Padewski,
Pocieszycielu niebieski,
Niech się dzieje wola twoja,
Niech się znajdzie zguba moja”.

Taką rymowankę zapewne powtarzały wielu Czytelnikom ich babcie, bowiem nasz dzisiejszy bohater, którego wspomnienie liturgiczne obchodzi dziś Kościół Rzymskokatolicki, jest uznawany za patrona m.in. rzeczy i ludzi zaginionych.

Antoni Padewski, niespodzianka już na początek, wcale nie był z Padwy, tylko z Portugalii, i nazywał się nie Antoni tylko Ferdynand. Był synem bogatej trzynastowiecznej rodziny, który zaraz po matu… osiągnięciu pełnoletniości poszedł na kremó… do zakonu kanoników laterańskich, a później, po spotkaniu franciszkanów, udających się na misję do muzułmańskiego Maroka, przepisał się do franciszkanów. Sam też chciał pojechać do Maroka, ale był chory, więc polecono mu pracę w przytułku dla ubogich we Włoszech, a później skierowano na uniwersytety w Montpellier i Tuluzie. Ponieważ wtedy nie mógł oglądać meczów RSC Montpellier, a przy okazji słynął z daru wymowy, papież kazał mu się zająć pisaniem kazań, co wychodziło mu bardzo dobrze. Kiedy już osiągnął sławę jako autor kazań niedzielnych, to postanowił nie rozmieniać się na drobne, tylko odejść i żyć w spokoju w klasztorze koło Padwy, ale niestety zaniemógł na puchlinę wodną, czyli chorobę, która tak naprawdę nie istnieje, bo woda w jamach ciała gromadzi się z wielu różnych powodów, których wtedy nie umiano identyfikować.

W naszym mieście czci się św. Antoniego z Padwy w dwóch miejscach. Ponieważ jest to patron franciszkanów reformatów, to jego wezwanie nosi kościół przy Senatorskiej, ten z krużgankami, gdzie lubią kręcić filmy, których akcja dzieje się Bardzo Dawno Temu. Drugim kościołem pod tym wezwaniem jest tylmanowski kościół bernardynów na Czerniakowie, ten taki ładny, co go rzadko otwierają, ale warto do niego pójść, bo jest tam dużo niezburzonego baroku.

Na obrazach przedstawia się najczęściej Antoniego z lilią i małym Chrystusem na ręku. Bierze się to stąd, że jak kiedyś Antoni nie wiedział co ze sobą zrobić i czy dobrze robi, to Dzieciątko Jezus przyszło do niego we śnie i powiedziało mu, że dobrze, po czym go ucałowało.

Nasz wpis zilustruje dziś fasada kościoła reformatów przy Senatorskiej. Kościół zaprojektował Józef Szymon Bellotti. Zdjęcie jest za wikimedia.org.

Leave a Reply:

You don't have permission to register