skpt.warszawa@gmail.com

Kartka z Kalendarza

Kartka z kalendarza – 21 stycznia

Kartka z kalendarza – 21 stycznia

Nie był warszawiakiem z urodzenia – miał dwa lata, gdy w roku 1920 jego rodzice przenieśli się do stolicy. Przez dwadzieścia lat mieszkał w dzielnicy biednej, ale z charakterem – na Czerniakowie. Tu nauczył się przestrzegać specyficznego kodeksu, którego jedna z zasad mówiła – „Kapować – nie wolno. Odegrać się – wolno”. Tutaj też nauczył się grać na banjo.

Niezwykle ambitny, pracując w fabryce, skończył szkołę zawodową, co znacznie wyróżniało go na tle kolegów z dzielnicy. W fabryce zetknął się z działalnością lewicową, a momentem przełomowym w jego życiu był pogrzeb ojca, gdy musiał wybrać, czy za trumną pójdzie ksiądz czy robotnicze sztandary.

Po wojnie został radnym i działaczem społecznym. Sympatyzował z nowym ustrojem, w którym widział alternatywę dla czerniakowskiej biedy. Za namową przyjaciół w trzech książkach opisał swoje losy:
„Boso ale w ostrogach” zawiera barwną relację z codziennego życia dzielnicy robotniczej, jaką przed wojną był Czerniaków;
„Pięć lat kacetu” to relacja z pobytu w kolejnych obozach koncentracyjnych;
„Na marginesie życia” jest dziennikiem zmagań ze śmiertelną chorobą – gruźlicą.

Przede wszystkim jednak zapamiętany został jako wykonawca ballad warszawskiej ulicy, śpiewanych z charakterystycznym akcentem, jakiego po wojnie już nie można było usłyszeć w dzielnicach śródmiejskich.

Występował w radio i telewizji. W audycjach śpiewał o tym, co działo się „U cioci na imieninach”, gdzie trzeba zachowywać się „z szaconkiem, bo się może skończyć źle” lub „Komu dzwonią”. Kreowany przez władzę na ludowego bohatera, stał się idolem tych, którym z władzą było nie po drodze – charakterniaków, zawsze będących w opozycji.

21 stycznia 1963 roku, na gruźlicę z którą walczył od czasów pobytu w obozie, zmarł piewca Warszawy i Czerniakowa, Stanisław Grzesiuk.

Zdjęcie: Polskie Radio

Leave a Reply:

You don't have permission to register