Kartka z kalendarza – 18 marca
18 marca 1943 przy ulicy Mostowej dochodzi do konspiracyjnego spotkania działaczy młodzieżówki Gwardii Ludowej, Tadeusza Olszewskiego, ps. Zawisza i Hanny Szapiro ps. „Hanka Sawicka” z jednym z warszawskich dowódców GL, Janem Strzeszewskim, ps. „Wiktor”, współorganizatorem wspominanych przez nas na tutejszych łamach zamachów na Cafe Club czy drukarnię Nowego Kuriera Warszawskiego.
Spotkanie nie było wystarczająco zakonspirowane, bowiem zostało namierzone przez Gestapo i zakończyło się strzelaniną, w wyniku której na miejscu zginął Olszewski, a Strzeszewski wraz z Sawicką zostali zabrani na Pawiak, gdzie w nocy zmarli z upływu krwi.
Była to jedna z wielu wpadek niezbyt dobrze jeszcze wówczas zorganizowanego warszawskiego komunistycznego podziemia, niemniej posłużyła później za jeden z mitów założycielskich tej części konspiracji, a sama Hanka Sawicka była patronką ZWM, wielu ulic, szkół, a nawet statku morskiego.
Biografia naszej dzisiejszej bohaterki przypomina wiele biografii przedstawicieli lewicującej młodzieży w Polsce międzywojennej. Urodzona w 1917 roku w krakowskiej zasymilowanej urzędniczej rodzinie Szapirów (nota bene, była siostrą cioteczną Stefana Kisielewskiego), w czasie nauki w gimnazjum i potem, studiując prawo na UW oraz w Wolnej Wszechnicy Polskiej, działała w młodzieżówkach PPS-Lewicy. Po wybuchu wojny znalazła się w luźno konspirujących grupkach młodzieżowych, które po utworzeniu w 1942 r. PPR weszły w jej skład. W momencie wpadki na Mostowej była członkinią grupy młodzieżowej, wydającej pismo „Walka Młodych”, z którego już po jej śmierci wyewoluowała partyjna młodzieżówka, ZWM, a Hanka Sawicka, bardzo na wyrost, była hołubiona jako jej założycielka.
Jako że nie była osobą tak kontrowersyjną jak inni komunistyczni patroni, w wielu miejscach oparła się pierwszej fali dekomunizacji z początku lat 90. Do tej pory jej imię nosi kilkanaście ulic (w tym niewielka ulica w Wesołej), placów a nawet niektóre szkoły, przychodnie czy inne placówki na terenie całej Polski. Mamy jednak wrażenie, że przygotowanej już zapewne w zaciszach gabinetu na Nowogrodzkiej ustawie Hanka Sawicka się już nie oprze.
Ilustracja, za exlibris.chamera.eu, przedstawia okładkę wydanej nakładem „Iskier” „hagiografii” naszej bohaterki z jej portretem.