Kartka z kalendarza – 22 maja
Oddajmy na początek głos Kazimierzowi Moczarskiemu i Jürgenowi Stroopowi:
„- Szkoda, że pan nie bywał w Adrii, panie generale.(…)
– Nigdy tam nie byłem, w przeciwieństwie do von Sammerna, choć treuhaenderka namawiała gorąco, żebym ich odwiedził. Do tej meliny nie poszedłbym. Przecież to w Adrii wasz „Chrystus” zastrzelił trzech naszych oficerów?
– Chrystus?
– Myśmy mówili „Chrystus”, bo on się podobnie nazywał.
– Wiem! Idzie o Jana Krysta, żołnierza z Kedywu. Zlikwidował w Adrii trzech oficerów SS i tam zginął w maju 1943.
– O ile pamiętam (…) jeden z tych zabitych przez Krysta SS-fuehrerów uczestniczył w likwidacji getta.”
Panowie wspominają o jednej z ciekawszych akcji podziemia, która odbyła się 22 maja 1943 roku, niedługo po końcu Grossaktion, wyznaczonym przez wysadzenie Wielkiej Synagogi. Choć z samym powstaniem w getcie nie miała nic wspólnego.
Wspomniany Jan Kryst, pseudonim „Alan” był młodym, dwudziestojednoletnim żołnierzem Obwodu Wola Okręgu Warszawa AK. Na wiosnę 1943 roku dowiedział się, że jest chory na gruźlicę, w takim stadium, które wyklucza wyleczenie. Wówczas zgłosił się do Kedywu z propozycją samobójczej misji w odwecie za akcje rozstrzeliwania i łapanki. Wyznaczono mu akcję w „Adrii” gdzie udało mu się zabić trzy osoby zanim sam został zastrzelony. Nie jest pewne, kim były ofiary, Stroop mówi o oficerach, raport AK o oficerach Gestapo, a niemiecki o dwóch cywilnych pracownikach Gestapo oraz kapralu Wehrmachtu.
Było nie było, Kryst został bohaterem, podczas powstania na Adrii zawisła tablica z jego imieniem, a w jednej z akcji „Wawra” czasowo zmieniono ulicę Rogowską na Jana Krysta. Obecnie ulica taka znajduje się na Woli, niedaleko Redutowej. A na naszym zdjęciu tablica obecnie wisząca na budynku dawnej Adrii.