skpt.warszawa@gmail.com

Kartka z Kalendarza

maj 2020

"Siekiera, motyka, bimbru szklanka,/W nocy nalot, w dzień łapanka" Ta zaczyna się jedna z najpopularniejszych piosenek jakie powstały w Warszawie w dobie okupacji. Skupimy się dziś na drugim wersie. O ile słowo łapanka jest całkiem jasne i odnosi się do organizowanych przez Niemców akcji wyłapywania przypadkowych ludzi na ulicy, to słowo nalot nie dotyczy działań hitlerowskiego aparatu przymusu. Odnosi się on do radzieckich nalotów bombowych, o których mało kto pamięta. W nocy z 12 na 13 maja 1943 r. lotnictwo sowieckie przeprowadziło największy nalot bombowy na Warszawę. Atak przeprowadziły 108. i 421. pułki lotnictwa bombowego dalekiego zasięgu, wyposażone w amerykańskie bombowce B-25 „Mitchell”, które Związek Sowiecki otrzymał w ramach amerykańskiego programu wsparcia Lend-Lease. Nalot rozpoczął się o godz. 23:30 od zrzucenia flar oświetlających na spadochronach i trwał do godz. 1:30. Z zaplanowanych trzech rzutów odbyły się jedynie dwa ze względu na pojawienie się niemieckich myśliwców. W sumie sowieckie lotnictwo spuściło na miasto ok. 100 ton bomb. Oficjalnym celem akcji było lotnisko na Okęciu oraz węzeł kolejowy. Niestety nalot zatrzymał ruch pociągów przez Warszawę zaledwie na 1 dzień, a i lotnisko nie zostało zbyt mocno uszkodzone. Duża część bomb spadła za to w gęsto zamieszkanie części miasta jak pl. Zbawiciela, ul. Marszałkowska, okolice Hali na Koszykach oraz rejon ul. Grójeckiej. Jak wspominają świadkowie tamtych wydarzeń, kiedy po północy bomba trafiła w dom przy ul. Grójeckiej 17 z całej kamienicy przeżyła zaledwie jedna rodzina. Tragedii dopełnił fakt, iż na podwórzu były składowane kwasy, które w leju po bombie stworzyły sadzawkę z wodą królewską. Możemy się domyślać, że

13 maja 1756 r. w Mšenie w północnych Czechach urodził się Adalbert Ziwny vel Vojtěch Živný vel Wojciech Żywny, kompozytor, skrzypek i pianista. Do historii przeszedł jako pierwszy profesjonalny nauczyciel muzyki Fryderyka Chopina.

You don't have permission to register